MG 1/100 MSN-06s Sinanju ver. KA
Seria: Gundam Unicorn
Skala: 1/100
Poziom: Master
Grade
Wysokość: 23cm
Ilość ramek: 21
Cena: 330zł
Jeśli
jest jakakolwiek jednostka w MSG Unicorn mogąca obecnie zagrozić tytułowemu
Unicornowi w kwestii popularności, to jest nią zdecydowanie Sinanju. Pilotowany
przez utalentowanego antagonistę serii, już w drugim odcinku skradł show. Model
tej jednostki po takim przedstawieniu miał murowany sukces wypisany na pudełku.
W zasadzie nie tyle wypisany co podpisany i to nie przez byle kogo, bo przez
samego Hajime Katokiego.
Białe
schludne pudełko, do którego przyzwyczaiła nas seria modeli sygnowanych przez
Katokiego, jest nieco większe niż standardowy MG box. Już po zdjęciu pokrywy
pudelka dowiadujemy się czemu. Naszym oczom ukazuje się aż 21 ramek z częściami
oraz równie schludna instrukcja. Jednostkę oparto o specjalnie przygotowany dla
niej szkielet, który zapożycza kilka rozwiązań znanych z wcześniejszych
„Zeonowych” jednostek. Fani inżynieryjnych dodatków nie będą zawiedzeni,
ponieważ jest tutaj ich całkiem sporo i dają dużo frajdy, zarówno przy budowie
jak i pozowaniu modelu. Minusem ramy jest niestety jej niewielka szczegółowość.
Mimo wielu bajerów, po jej złożeniu odnosi się wrażenie przesadnego minimalizmu
w ilości szczegółów. Nie znajdziemy tu wielu opcji panel liningu a nawet
weathering będzie wyglądał na wymuszony i zbędny. Detale ramy pojawiają się
jedynie w miejscach gdzie są absolutnie niezbędne (czyli w punktach widocznych
po założeniu pancerza). W pozostałych przypadkach szkielet wygląda jak złożony
z prostych geometrycznych brył.
GLOWA / TORS
Głowa
Sinanju wymaga odrębnego opisu ze względu na mechanizm zastosowany w jej
wnętrzu. Podobnie jak w MG Zaku II 2.0 tak i tutaj, mamy do czynienia z
cyklopem czyli pojedynczą kamerą przeczesującą okolice w poszukiwaniu kolejnego
celu do rozerwania. Również podobnie jak w Zaku, kamera osadzona została na
mechanizmie zębatkowym. Dzięki takiemu rozwiązaniu ruch głowy na boki, pociąga
za sobą również ruch „oka” w tym samym kierunku. Staw kulkowy i duża ilość
miejsca po osadzeniu w torsie, zapewnia dużą mobilność elementu i swobodny obrót
głowy w zakresie 360 stopni. Rama niezwykle masywnego torsu, obudowuje
przezroczysty kulisty kokpit. W górnej części po obu stronach elementu,
znajdują się sporej wielkości zaczepy barkowe. Podwójny staw umożliwia na
podniesienie ich w niewielkim zakresie w górę i w dół, a bolce wewnątrz daje
możliwość wysunięcia stawu na zewnątrz, powodując ruch całego ramienia w przód.
Poniżej kokpitu umieszczono zawias wielokierunkowy, który w teorii powinien
umożliwiać spory zakres ruchowy. Niestety czarny element pancerza znajdujący
się w tej części torsu skutecznie ogranicza jego wychylenie do minimum. Tors
można wychylić pod niemal niezauważalnym kątem do przodu i do tyłu. Na
szczęście na boki wychylenia jest nieco pogłębione mimo, iż nadal nie zachwyca
możliwościami ruchu. Właz kokpitu Sinanju jest całkiem efektowny. By go
otworzyć, w pierwszej kolejności należy odchylić górną płytę z emblematem
Neo-Zeonu. Dzięki temu zabiegowi mamy dostęp do górnego włazu który po wychyleniu
ku górze pozwoli otworzyć dolną pokrywę i eksponować kokpit.
PAS / BIODRA
Pas
biodrowy połączony jest z torsem pojedynczym grubym bolcem. Niestety nie
spodziewajmy się dużego zakresu ruchowego w tym miejscu. Zarówno dolną część
torsu jak i górną pasa, stanowią kable energetyczne będące połączeniem
elastycznych sprężyn i plastikowych koralików. Rozwiązanie efektowne jednak
mocowania ich nie są zbyt pewne i przy zbyt dużym skręcie w pasie, pancerz
torsu napotka opór i w skrajnym wypadku zerwie połączenia sprężyn, powodując
wystrzał koralików po całym pomieszczeniu. Pancerz biodrowy jest niezwykle
ciekawy. Przednia jego część jest dosyć masywna i stanowi w górnej sekcji miejsce
zaczepienia przewodów elektrycznych. Ciągną się one ponad wydłużonymi bocznymi
płytami, będącymi również dokami dla vernierów (po dwa na każdą stronę) i
kończą się w potężnych tylnych płytach, służących jako system chłodzenia jednostki. Każda z sześciu
płyt osadzona została na przegubie kulkowym, co powinno umożliwić im swobodny
ruch, jednak kable elektryczne bardzo ograniczają ich mobilność,
uniemożliwiając jednocześnie uzyskanie pełnego zakresu ruchu nóg. Pas jednostki
posiada wewnątrz system suwnic, umożliwiających niezależny ruch lewej i prawej części biodra, w przód i w tył.
NARAMIENNIKI /
RAMIONA
Naramienniki
jak większość części tego modelu są nietypowe. Poza ich główną sekcją, znajdują
się tu też dodatkowe ruchome elementy, będące „kolczastymi” dokami dodatkowych
vernierów (podobnie jak wcześniej po dwa na każdą stronę) oraz znajduje się tu
też sprytne ułatwienie. W szkielecie tej niewielkiej części, pomiędzy
vernierami osadzono małe ruchome ramię, będące dokiem dla tarczy. Główną sekcję
naramiennika można wychylać pod niewielkim kątem w górę, jednak jeśli
przedobrzymy to nie unikniemy permanentnego zluzowania tego elementu i ciągłego
wypadania całego naramiennika ze swojego zaczepu.
Ramiona
osadzane są odwrotnie niż w większości modeli. Bolec znajduje się w ramieniu i
musi zostać zamocowany w otworze stawu wewnątrz torsu. Górna część ramion
wydaje się nieco chuda, jednak wewnątrz skrywa mechanizm suwnicy. Druga suwnica
znajduje się w przedramieniu, dzięki czemu zgięcie ramienia w łokciu, powoduje
efektowne wysuniecie się tych elementów z pod pancerza, aż do wykonania pełnego
zakresu. Masywne przedramię skrywa jeszcze jedną niespodziankę. Dużą pokrywę osłaniającą
niemal całą sekcje, osadzono na zawiasie, który można odchylić ujawniając
zasobnik z mieczem plazmowym. Przednia część ramienia z emblematem Neo-Zeonu
nie jest przytwierdzona na sztywno do przedramienia. Dzięki zastosowaniu
głęboko osadzonego stawu kulkowego, ma niewielki zakres ruchowy co przydaje się
podczas pozycjonowania dłoni. Sama dłoń posiada podwójny staw. Przy
przedramieniu kulkowy a w śródręczu zwykły zaczep kierunkowy. Osobnym tematem
są palce, które również są niestandardowe jak na MG. Nadal jest to system -
kciuk palec wskazujący i trzy połączone, jednak zyskały one możliwość zgięcia w
pierwszym stawie.
NOGI / STOPY
Nogi
mocuje się w biodrach na kulistych stawach wielokierunkowych, podobnych do tych
w ramionach lecz znacznie od nich większych. To rozwiązanie stosowane w
większości MG, zapewnia gigantyczny zakres ruchowy ograniczany jedynie
pancerzem pasa, co niestety w przypadku Sinanju jest aż nazbyt widoczne.
Szkielet uda to w zasadzie jeden gigantyczny blok plastiku ale znajduje się też
w nim suwnica, która nieco ożywia tą część. Prawdziwą wisienka na torcie jest
natomiast skomplikowany mechanizm kolana, kontrolujący ustawienie dwóch płyt
pancerza na kolanie. Sprawność działania tego mechanizmu jest niebywała i
pasjonująca. Łydka stanowi w pewnym sensie bazę dla kilku atrakcji, którymi
Bandai postanowiło ucieszyć modelarzy. W tylnej sekcji znajdują się dwie
odchylane części. Jedna z nich skrywa średniej wielkości vernier a druga to
niewielka ale efektowna lotka, której podniesienie zdradza obecność
niewielkiego siłownika znajdującego się pomiędzy kostką i stopą. Od zewnętrznej
strony łydki znajdziemy ogromny element zasłaniający niemal w całości tą część
pancerza. Jest to gigantyczny dok dla trzech vernierów manewrowych. Dok składa
się z własnej ramy i osadzono go na ramieniu z dwoma stawami kierunkowymi,
które pozwalają nie tylko wysunąć go na odległość od łydki ale i regulować jego
kąt w niewielkim zakresie oraz obrót w pełnych 360 stopniach. Kostka to dwa
stawy wielokierunkowe, ponieważ przy modelu tej wielkości zwykłe stawy kulkowe
nie wytrzymałyby obciążenia. W żaden sposób nie zmniejsza to jednak możliwości
ruchowych tej sekcji a wręcz przeciwnie. Kąt, pod którym można wychylić stopę
jest większy, ponieważ stawy wielokierunkowe mają znacznie większe możliwości zgięcia
niż te kulkowe. Stopa regulowana jest w dwóch punktach, co jest rzadko
spotykane w MG
PLECAK
Sinanju
byłby całkiem przeciętnym modelem, gdyby nie jego plecak. Dwa ogromne dopalacze
usadowiły się na wysuniętych wałach z przegubem, osadzonym w niewielkiej
centralnej sekcji z dwoma wielkimi vernierami. Dopalacze regulować można pod
wieloma kątami a ich zakres ruchu jest imponujący. Same silniki również zostały
dopieszczone, i poza dwoma vernierami na każdy z nich zamontowano im także
mechanizm, dzięki któremu wysuniecie osłony w tył rozsunie w górę i w dół
pokrywy silników. W dolnej części plecaka pod silnikami, umieszczono doki
zbiorników paliwowych. Same zbiorniki paliwowe to dwa długie cylindry,
montowane w slotach na głęboki staw kulkowy, zapewniający im niewielki zakres
ruchowy.
AKCESORIA
Model
wyposażono w niewielki zestaw akcesoriów, z czego głównie rzuca się w oczy
imponująco wielka tarcza, będąca jednocześnie dokiem dla dwóch toporków
plazmowych. Toporki mogą też służyć jako miecze, a po połączeniu ich stworzą
efektowną lance. Dolna część tarczy skrywa wyrzutnie granatów, którą można
podpiąć pod dołączony do zestawu karabin laserowy z celownikiem snajperskim.
Części uzbrojenia wykonano bardzo dokładnie i ciekawie jednak już przy
pierwszym pozowaniu, okazało się że ustawienie ich w dłoni to koszmar. Karabin
ze względu na kształt rękojeści i długość bolca w dłoni, niemal non stop wypada
a ponowne zamocowanie go zabiera dobrych kilka minut i dodaje kilka siwych
włosów na głowie. Mocowanie tarczy na ramieniu zostało źle zaprojektowane i jest
nieco za małe w stosunku do pokrywy, którą ma objąć. W efekcie odstaje nieco od
części a połączenie jest niepewne. Dziwie się że Bandai tego nie uchwyciło
przed premierą modelu. Problemem są też części imitujące ostrza mniejszych
mieczy plazmowych. Ich plastik jest miękki a bolce za cienkie przez co często
się po prostu urywają.
OCENA KOŃCOWA
Sinanju
To jedna z najciekawszych propozycji modelarskich jakie Bandai posiada obecnie
w ofercie. Imponujący wygląd, masa zabawy podczas składania i świetny stosunek
cena-jakość gwarantuje mu sukces. Końcowa ocena cierpi jedynie przez
niedbalstwo producenta w kwestii plastiku z którego wykonał szkielet. Plastik
ten ma tendencje do korozji przez utlenianie co powoduje zapiekanie się części
i w efekcie utratę oporu podczas ruchu lub jak w wypadku mojego modelu
kruszenie plastiku i wyłamanie bolca pomiędzy pasem i torsem oraz zawiasu
barku. Mimo kilku problemów to model godny polecenia a poziom trudności jego
budowy zadowoli średnio-zaawansowanych i zaawansowanych modelarzy.
MG 1/100 MSN-06s Sinanju ver. KA
Pozowalność – 7
Szkielet – 7
Proporcje – 10
Detale – 9
Naklejki – 9
Akcesoria – 7
OCENA KOŃCOWA – 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz